poniedziałek, 27 października 2014


Niech mi ktoś rozciągnie dobę do 48h! Przykro mi, że nie mam dla Was nowych przepisów ale niestety jestem na ciągłym niedoczasie:( Do kolekcji mój mały ssak złapał katarek więc teraz nie śpi już wcale. Dobra wiadomość jest taka, że od pomysłów na jedzonko głowa mi pęka więc kochani czytelnicy... o cierpliwość proszę jak tylko się ogarnę zasypię przepisami:) Zamówienia na zachcianki mile widziane:)

3 komentarze:

  1. Ogarnij się na spokojnie, nic na siłę :) My cierpliwie poczekamy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ptysia z kremem i rurki i babkę czekoladową i kinder bueno poproszę :D A tak serio, już nie mogę się doczekać końca, jest już bardzo ciężko... A u Ciebie jak z jedzeniem? Odstawiłaś kakao, czekoladę, wszystko co mówią, że nie wolno? Jak sobie radzicie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Odstawiłam orzechy i czekoladę... no i ksylitol. Na dwa tygodnie dałam się wmanewrować w dietę klasyczną matki karmiącej ale że nie widzę, żeby Ola się gorzej czuła po normalnym żarciu to jem normalnie tyle, że duuużo zdrowiej niż przed ciążą:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...